W celu przeciwdziałania społeczno-gospodarczym skutkom spowodowanym koronawirusem i pandemią Sejm uchwalił nowelizację kilku ustaw. Zmianie uległa między innymi zasada ustalania podstawy wymiaru zasiłków z ubezpieczenia chorobowego. Dzięki temu podstawa wymiaru świadczenia z ubezpieczenia chorobowego nie będzie uwzględniała zmiany wymiaru czasu pracy.
Według Marleny Maląg: “Zasada ta będzie obowiązywała od momentu wejścia w życie poszczególnych przepisów tarcz antykryzysowych, dotyczących możliwości obniżania wymiaru czasu lub wprowadzenia mniej korzystnych zasad wynagradzania. Przeliczenie podstawy wymiaru świadczeń już wypłaconych będzie następowało na wniosek świadczeniobiorcy”. Dodatkowo minister rodziny, pracy i polityki społecznej podkreśla: „Zaproponowane rozwiązanie jest korzystne dla pracowników, w tym kobiet pobierających zasiłki macierzyńskie. Zmiana przepisów zgodna jest z intencjami tarczy antykryzysowej, która przede wszystkim ma chronić miejsca pracy, wspierać zarówno przedsiębiorców, jak i pracowników. Ustawa została skierowana do Senatu. Zależy nam na tym, żeby nowelizacja przepisów weszła w życie jak najszybciej”.
Jak słusznie zauważyła Helsińska Fundacja Praw Człowieka, w niektórych przypadkach zmiana ta powoduje konieczność ponownego wyliczenia podstawy wymiaru zasiłku pracownika. Wyliczenie obejmuje pensje otrzymaną w miesiącu, w którym doszło do zmniejszenia wymiaru czasu pracy, a nie średnie wynagrodzenie z 12 miesięcy wraz z premiami i prowizjami. Wynikiem tego podstawa wypłaty zasiłku mogła być niższa o kilka bądź nawet kilkanaście tysięcy złotych.