“Rzeczpospolita” wyliczyła wysokość emerytury funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej. Od przeprowadzonej dwa lata temu reformie Straży Marszałkowskiej, jej funkcjonariusze mogą przechodzić na znacznie wyższe świadczenia emerytalne od kwietnia. Świadczenia strzegących Sejmu są znacznie wyższe niż świadczenia policjantów.
„Z naszych informacji wynika, że ich emerytury mieszczą się w przedziale od 6,5 tys. zł do 12,5 tys. Dane mogą być nieco inne, bo nasze trzy źródła podają kwoty, które nieznacznie się różnią. Jedno jest pewne: strażnicy pobierają wielokrotnie wyższe świadczenia niż policjanci, u których oficjalnie podawana średnia wynosi 3,9 tys. zł” – informuje “Rzeczpospolita”. „Jedno jest pewne: strażnicy pobierają wielokrotnie wyższe świadczenia niż policjanci, u których oficjalnie podawana średnia wynosi 3,9 tys. zł” – dodaje dziennik.
Na wysokość emerytury korzystnie wpływa mechanizm jej wyliczenia dla Straży Marszałkowskiej. Podstawą wymiaru emerytur dla tych funkcjonariuszy stanowi średnie wynagrodzenie z dziesięciu lat wskazanych przez ubezpieczonego. Dzięki temu możliwe jest uwzględnienie nadgodzin, których jest znacząco dużo.
Moi koledzy, byli antyterroryści, mają emerytury w przedziale od 3,5 do 4,5 tys. zł. A z uwagi na rodzaj służby większość z nich to dziś kalecy, mający problemy z kręgosłupami czy stawami. Niektórzy mieli przestrzelone biodra czy płuca, za co dostają dodatek w wysokości 15 proc. – mówi „Rzeczpospolitej” były antyterrorysta Jerzy Dziewulski. Strażnik z Sejmu stoi cały dzień w cieple, ewentualnie przy furtce czy bramie, i może co najwyżej skręcić nogę, biegnąc za marszałkiem – dodaje.