Aktualnie ze względu na sytuację epidemiologiczną większość wizyt lekarskich odbywa się w formie telewizyty online lub rozmowy online. Podczas nich można otrzymać L4, czyli zwolnienie lekarskie. Jednak trzeba mieć na uwadze, że takie sytuacje będą kontrolowane przez ZUS, jak i samych pracodawców.
Zdarza się, że pracodawcy mogą posiadać pewne wątpliwości co do zasadności otrzymania przez ich pracownika zwolnienia lekarskiego. A jak wiadomo, L4 wiąże się z nieobecnością pracownia w zakładzie pracy i brakiem wykonywania przez niego czynności przekładających się na przychody firmy. Pracodawca w każdej chwili może przeprowadzić kontrolę takiego pracownika.
Oczywiście, jak w każdym przypadku i tutaj nie brakuje oszustów i symulantów, którzy próbują załatwić sobie w ten sposób trochę wolnego. Powodem może być praca u innego pracodawcy, remont czy chociażby krótki wyjazd. Niestety obecna sytuacja nie ułatwia weryfikacji rzeczywistego stanu zdrowia osób, które korzystają z usługi telewizyty online czy rozmowy telefonicznej z lekarzem. Trzeba liczyć się z tym, że poza pracodawcą również Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz częściej przeprowadza kontrole zgłoszeń zwolnień lekarskich.
Rzecznik Oddziału ZUS w Olsztynie, Anna Ilukiewicz informuje o ponad 200 przypadkach oszustwa i nieprawidłowego wykorzystania L4. “W pierwszym półroczu bieżącego roku, na Warmii i Mazurach przeprowadzono 3600 kontroli. Wykryliśmy 220 przypadki niewłaściwego wykorzystania zwolnienia lekarskiego” – mówi.
W ten sposób wstrzymano w tym regionie kwotę zasiłków w wysokości 380 tys. zł. Oszuści, którzy zdążyli pobrać świadczenie będą zmuszeni oddać jego wysokość wraz z naliczonymi odsetkami.
