Nawet 50 lat pracy

Osoby młode, które dopiero wchodzą na rynek czekają zmiany w emerytalnej rzeczywistości. Oznacza to, że takie osoby będą pracowały dłużej niż ich dziadkowie. Jak podaje prezes ZUS, Gertruda Uścińska portalowi money.pl: „wieloletni staż pracy to dla przyszłej emerytury kwestia podstawowa”.

W rozmowie z dziennikarzem money.pl prezes ZUS zaznaczyła, że dla dzisiejszych 20 i 30 latków staż pracy dłuższy niż 40 lat nie będzie zaskakujący. Według niej 50 lat aktywności zawodowej może być czymś normalnym. Normą ma się stawać również dłuższe życie niż 70 czy 80 lat.

Dziadkowie młodych osób pracowali krócej, jednak warto tutaj zaznaczyć, że różnił się zawód, który oni wykonywali. A wykonywany przez nich fach również różnił się znacząco.

„Nowe technologie tworzą nowe możliwości, a przede wszystkim odciążają liczne grupy zawodowe. Nasi rodzice i dziadkowie pracowali w erze zawodów fizycznych. Dziś rzeczywistość pracowników wygląda o wiele, wiele lepiej” – dodaje prezes ZUS.

„Nie ma wątpliwości, że na podwyższenie świadczenia emerytalnego jest tylko jeden sposób. Jest to właśnie dłuższa praca i późniejsze wnioskowanie o świadczenie. Jeden rok pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego może podnieść świadczenie nawet o 15 proc.” – wyjaśnia Uścińska.

PIT

Powiązane artykuły