Osoby, które od niedawna pracują “na własny rachunek” po sześciomiesięcznym okresie ulgowym będą musiały opłacać wyższe składki. Tak zwany preferencyjny ZUS wymaga, by przez kolejne dwa lata po upływie okresu wejściowego uiszczać wyższe opłaty na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Powód tak wysokich składek jest jeden – wzrost płacy minimalnej.
Miesięczny przyrost względem starych kwot wynosi około pięćdziesiąt złotych. Jak nietrudno się domyślić tego typu podwyżki nie spotkały się z entuzjastycznym odbiorem wśród przedsiębiorców. Kwota minimalnego wynagrodzenia w tym roku oscylować będzie w granicach 2600 zł brutto, oznacza to bowiem, że wszyscy korzystający z preferencyjnego ZUS’u będą musieli wyłożyć co miesiąc ze swoich kieszeni w granicach 610 zł.
Kolejna nowość dla przedsiębiorców – Mały ZUS +
Z początkiem lutego blisko trzysta tysięcy osób posiadających własną działalność gospodarczą będzie mogło wpłacać mniejsze kwoty na fundusz związany z ubezpieczeniami społecznymi. Warunki są proste – suma dochodów w danym roku podatkowym nie może przekroczyć 120 tysięcy złotych, przy czym miesięczne wynagrodzenie musi oscylować w okolicach maksymalnie sześciu tysięcy złotych. Dzięki temu zastosowaniu miesięczna opłata poniesiona z tytułu ubezpieczeń zdrowotnych zmniejsza się kilkukrotnie.
