Andrzej Duda podczas kampanii wyborczej obiecał emerytury stażowe. Jednak prawie rok po od tego czasu nie ma nawet projektu ustawy. „Solidarność” zapowiada, że nie ma zamiaru dłużej czekać na decyzję prezydenta i planują we własnym zakresie złożyć taki projekt.
Jak informuje „Fakt” – Andrzej Duda w trakcie ubiegłorocznej kampanii wyborczej obiecał przygotowanie projektu ustawy dotyczącej emerytur stażowych. Po prawie roku od kampanii, temat wylądował w legislacyjnej próżni. Prezydenccy urzędnicy zapewniają, że Andrzej Duda o tym pomyśle nie zapomniał, ale prace wciąż są we wstępnej fazie.
Ustalono, że w trakcie są wyliczenia kosztów takiego projektu. Duże opóźnienie spowodowane jest pandemią COVID-19. Wszystkie dodatkowe wydatki państwa muszą być bardzo dokładnie zanalizowane i musi zostać wyliczony ich wpływ na obciążenie budżetu państwa.
Sprawie przygląda się ”Solidarność”, która popiera rozwiązanie emerytur stażowych. Jeżeli nie pojawią się konkretne ruchy ze strony prezydenta lub strony rządowej, to związkowcy sami złożą w Sejmie projekt takiej ustawy.
W tej chwili można przejść c na emeryturę wyłącznie po przekroczeniu 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn. Emerytura stażowa miałaby uprawniać do wcześniejszego przejścia na emeryturę jeżeli nasz staż ubezpieczeniowy.
